Autor: Elżbieta Smołka
Gdy tak przez Polskę jadę mym Mercem,
To chłonę radość calutkim sercem.
Niezgorsze „ciacha” przy drogi stronach,
Znajduję czasem w mych Bi-xenonach.
Łudzę się wówczas, że rosną me szanse
Lecz głową kręcą za Elegance
I błyski w oku widzę w oddali,
Gdy słońce świeci na mój Metalik.
Czasem, gdy trafi się zbieżność celu,
Na Skórę biorę „ciacho w karmelu”
A w świetle tego za radą Raczą,
Mojego męża w nim nie zobaczą,
Bo wyobraźnia mi podpowiada,
Jak taki facet, najpierw zagada …
A potem „laskę” na efekt Skóry …
Dalej już tylko obraz ponury.
Tu Full Automat biegami miesza,
A gdzież ta prawa ręka pospiesza …
STOP. Wyobraźnia dalej się wzbrania,
Szczęściem zadziałał Czujnik Cofania.
i wersja angielska
As I am cruising in my own Benz
I am so happy it’s not my friend’s.
I see some hot guys along the way
in my bi-xenons oh yay oh yay!
And I think yes, here is my chance
they turn however for Elegance.
Though I can see how my Metallic
draws their attention – it’s automatic!
And if a hottie crosses my ways
my Benz’s inviting – we spend there days.
Following Rak’s advice so far,
my husband’s never seen in my car.
Imagination tells me that if
such guy hits on you – it goes like this!
And then he moves to “talking” on leather
and I’m not thinking about the weather.
My full A/T is shifting the gear,
my right hand’s free, acts without fear…
STOP. This whole dream has gotten too far
Whew! reversing sensors work in my car!